niedziela, 22 marca 2015

Nie kontroluj!


Nie rób tego!

Nikt nie lubi być kontrolowany, prawda? Więc dlaczego robimy to drugiej osobie? Czemu robimy to komuś, kto nic nam nigdy nie zrobił? No po co?! To niedorzeczne! Nie lepiej się dogadać i ustalić pewne zasady, niż traktować kogoś jak swojego niewolnika? Pewnie, że lepiej. I niech teraz każdy z Was sobie odpowie na pytanie: czy kiedykolwiek narzuciłem/łam komuś co ma zrobić, bo mi się tak podobało? Nie musicie pisać odpowiedzi w komentarzu. Mnie to nie interesuje. To Wasza sprawa.



Życie, powiadasz...

Znacie powiedzenie dość kolokwialne wydobyte ze slangu młodzieżowego: "Lajf is brutal"?
Pewnie tak, kto by nie znał... :) Do czego zmierzam? Już tłumaczę. Na własnym przykładzie -i to po raz kolejny- doświadczyłam rzeczy, których nie chciałabym za nic ponownie przechodzić. Chodzi mi o szkolne diwy, które nieraz uprzykrzyły mi i zapewne Wam, życie. Wkurza mnie, to jaki mają stosunek do słabszych, do tych którzy najzwyczajniej w świecie potrafią mniej i nie nauczą się więcej choćby chcieli. Uważają się za najmodniejsze w klasie, ba, w szkole. Mają wbite w te swoje móżdżki, bo mózgiem tego nazwać nie można, że tylko o nich się rozmawia, że tylko one są na pierwszych stronach szkolnych gazetek, no i wreszcie, że tylko one mają prawo do kontrolowania wszystkimi w koło siebie. Typowy widok z amerykańskich filmów dla 15-latek i niżej.


Skup się! Nie daj się!

Zaprzyj się nogami i rękami, powiedz NIE! Nie zrobię tego, tamtego, bo ty mi to mówisz, bo to ty tak chcesz. NIE I KONIEC! Moje życie, nie twoje, nie właź mi ze swoimi buciorami do mojego. Widocznie twoje życie jest zbyt nudne, że zaczynasz pchać się bez pozwolenia w moje, jej i jego. Mam rację? Owszem, mam, ale ty mi tego nie powiesz, nie przyznasz mi jej. Boisz się poniżenia w oczach tych, którym niby zależy na tobie. Prawda? No, czemu milczysz, czemu masz taką i owaką minę? Wstyd, tak? I teraz możesz poczuć to co ja czułam/łem kiedy to ty do mnie tak mówiłaś/łeś. Ot, cała prawda. Teraz mówię KONIEC! Słyszysz? KONIEC!

Motto na dzisiaj i kolejne dni: "Nie daj się! Postaw się!
~fashionloverjpg. 


sobota, 21 marca 2015

Przyjaźń jest najważniejsza!


No i co teraz?

Wiecie co Wam "powiem"? Życie zaskakuje. Ale zabłysłam, co nie? Chodzi mi o to, że to co się dzieje w koło nas, nie dzieje się bez powodu. Bywają chwile, w których naprawdę nie wiesz co masz zrobić. Iść dalej czy stać jak kołek i bezczelnie się gapić, milczeć i mieć wszystko gdzieś. Na własnym przykładzie wiem, że warto coś zrobić, ruszyć do przodu, a nie olewać, bo to do niczego nie prowadzi.

(ja, Adrian i Ania)


Durny Internet! 

Po co nam te całe Facebooki, Twittery, Tumblry, Instagramy?! Przez to mogłam stracić najważniejszą osobę w moim życiu! Moją Anię! Znam się z nią od przedszkola. I do teraz chodzimy do jednej klasy, całe życie razem. To jest przyjaźń, co nie? :) Jak sobie pomyślę, że durny internet mógł mnie tak wciągnąć na pewien okres czasu, to żyć mi się odechciewa. Mówię Wam, nie angażujcie się w te całe, kolokwialnie nazywając, internety! To Wam zabiera wszystko! Życie prywatne, zawodowe i towarzyskie. Doświadczyłam tego i nikomu tego uczucia nie polecam. Nie mówię, żeby wcale się od tego odcinać, można przecież czasami wrzucić jakieś zdjęcie, post na bloga czy pochwalić się nową rzeczą na instagramie. Ale darujcie sobie te całe f20, f50, f10, s4s, f4f, l4l. DARUJCIE! Prędzej czy później zobaczycie, że to nic Wam nie dało, a wprost przeciwnie, zabrało to co było dla Was najważniejsze.

Post ma na celu wywołanie myślenia na temat tego co robimy w internecie i jak łatwo jest się w nim zatracić, tracąc rzeczywistość.
~fashionloverjpg